Praca zdalna, czyli zmiana środowiska pracy
Praca jest nieodzowną częścią naszego życia. W miejscu jej wykonywania spędzamy znaczną część dnia lub nocy. Niekiedy nie zdajemy sobie sprawy jak to miejsce jest ważne. Jaki wpływ na nas wywiera, jak ważna jest atmosfera, temperatura, oświetlenie, samo stanowisko. Praca oraz system w jakim jest wykonywana ewoluuje. Obecnie postpandemicznym standardem stała się możliwość pracy zdalnej. Wiele firm decyduje się na mniejsze biura i system pracy hybrydowej. Ta zmiana nadeszła bardzo szybko. Pracownicy przyjęli ją w pierwszych chwilach z zadowoleniem, badania pokazały że z czasem trwania pracy zdalnej ich zadowolenie malało. Związane jest to z tym że przyzwyczajenia przeszły ewolucje szybciej niż przestrzenie domowe w których praca zdalna byłą wykonywana. Z czasem zaczęły nam ciążyć hałasy domowników, szczekający pies, brak własnego biurka do pracy. Duża część osób pracujących zdalnie potwierdza że w ich domach na czas pracy zdalnej jest tworzona prowizoryczna przestrzeń lub w ogóle jej niema. Czynność wykonywana przez 8 godzin na taką zasługuje. Ludzie zapragnęli wyjść z domów ale nadal być panem własnego czasu. Nasiliła się potrzeba tworzenia przestrzeni coworkingowych, modernizacji i zmian w funkcjonowaniu biur. Opcje wynajęcia czy zarezerwowania biurka na konkretną godzinę staje się coraz bardziej dostępna. Rozwój tego zjawiska rodzi nowe wyzwania. Jak logistycznie zorganizować przepływ ludzi? Jak kontrolować czas? Jak skupić się na potrzebach klientów? Jak dostosować biurka, krzesła, miejsca wspólne?
Przed takimi wyzwaniami stanęli również właściciele firm którzy zdecydowali się na zmianę organizacji pracy. Obecnie jedno stanowisko nie jest przypisane jednemu pracownikowi. Okazuje się że nie jest to niezbędne do wydajnej jego pracy. Ale jak zorganizować przepływ ludzi tak aby nie dochodziło do sytuacji w której kilku pracowników chce skorzystać z jednego biurka ?
Na pojawione się wyzwanie projektowe postanowiła odpowiedzieć firma Whirla, która jest producentem kompleksowego rozwiązania. Forma aplikacji pozwala na zdalną rezerwację biurka w wybranej lokalizacji, dając szereg możliwości. Projekt Whirla jest podejściem kompleksowym. Zaobserwowana potrzeba wymagała pojawienia się produktu w formie czujnika który kontrolowałby dostępność miejsca i czas jego zajmowania.
Wyzwaniem projektowym stało się zaprojektowanie obudowy które spełniałoby określone warunki.
Wymiary: Jakie powinny być aby umożliwiać swobodne korzystanie ze stanowiska? Kształt: forma powinna umożliwiać montaż do wszystkich rodzajów biurek. Wyświetlacz: Jego miejsce, pod jakim kątem, jaka wielkość wyświetlanych informacji? Czujnik: W którym miejscu?
W projekcie obudowy nie ma przypadków. Kształt, funkcjonalność, rozkład podzespołów jest wypadkową przeznaczenia produktu, uwarunkować ergonomicznych człowieka, warunków środowiskowych panujących w miejscach użyteczności publicznej, przestrzeniach wspólnych. Wiedza została zbierana za pomocą obserwacji etnograficznych, wywiadów oraz danych płynących od producenta.
Jest to jeden z tych projektów które postały z realnej potrzeby, której wcześniej nie było. Gdybyśmy 10 lat temu pracownikom call center powiedzieli że będą mogli wykonywać pracę z domu lub z przestrzeni zewnętrznych pewnie by nam nie uwierzyli. Obecnie w wielu firmach jest to standardem i jedno z kluczowych wymogów przy rekrutacjach. Aplikacja Whirla, czujnik, oraz sama firma podejmują ważne zagadnienia i rzucają światło na transformację przestrzeni prywatnych na wspólne, oraz rozświetlają drogę dla firm które chciałyby wprowadzać zmiany w systemie zarządzania ludźmi i ich pracą.